Wyboru kierunku studiów dokonałem w II klasie liceum ogólnokształcącego.
Byłem uczniem klasy biologiczno-chemicznej i to właśnie weterynaria dawała perspektywę połączenia nauk przyrodniczych z praktyką. O trafności wyboru przekonałem się w trakcie wakacyjnych praktyk u doktora Krzysztofa Urlicha w malowniczym Czaplinku. Tam poznałem kulisy pracy terenowego lekarza weterynarii. Studia rozpocząłem w 1995 roku na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej we Wrocławiu. Od trzeciego roku studiów naukę łączyłem z dalekimi podróżami z Zespołem Pieśni i Tańca "Jedliniok". Taniec ludowy był świetnym uzupełnieniem ciężkich studiów medycznych. Dyplom otrzymałem w 2001 roku i wróciłem do Torunia. Pracę podjąłem w Specjalistycznej Lecznicy Weteryneryjnej na ulicy Kościuszki. Tam poza leczeniem psów i kotów zająłem się problemami gadów i małych ssaków. Stopniowo spektrum pacjentów zaczęło się poszerzać o płazy i ptaki.
Studia podyplomowe z chorób zwierząt nieudomowionych (czyli egzotycznych i dzikich) ukończyłem w 2005 roku. W trakcie specjalizacji odbyłem staż w Ogrodach Zoologicznych w Gdańsku, Poznaniu i Warszawie, oraz w Ptasim Azylu Warszawskiego Zoo. Od 2007 roku dbam o zdrowie zwierząt w Ogrodzie Zoobotanicznym w Toruniu. Praca z dzikimi zwierzetami i nowymi gatunkami zwierząt towarzyszących nie pozwala mi wpaść w rutynę.
Regularne sesje naukowe PTNW organizowane w ZOO, pozwalają mi utrzymać stały kontakt z lekarzami z całej Polski. W wolnych chwilach, których mam bardzo mało, latam na szybowcach w Aeroklubie Pomorskim.